-Tak-odpowiedziałem.
-Ehhh.... puszczam was wolno-powiedział-Mam Was dosyć
-Dobrze-uśmiechnęliśmy się z Sashą i odeszliśmy ładnie kłaniając się.
-No, no... do widzenia
Kilka kilometrów dalej wybuchnęliśmy śmiechem.
-Ehhh.... puszczam was wolno-powiedział-Mam Was dosyć
-Dobrze-uśmiechnęliśmy się z Sashą i odeszliśmy ładnie kłaniając się.
-No, no... do widzenia
Kilka kilometrów dalej wybuchnęliśmy śmiechem.
< Sasha? Wariaci >w< >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz