środa, 2 kwietnia 2014

od Soft'a C.D Myoo

- Zacznijmy od miejsca, w który się obecnie znajdujesz. - Zacząłem - Jest to Wulkan Croby, który, jak widze, Ci się spodobał. - Uśmiechnąłem się lekko spoglądając na waderę.
Zawróciłem w kierunku Lasu Czterech Drzew i kiwnąłem głową na Myoo, aby poszła za mną. Ta po chwili wstała i wyrównała ze mną krok. Po drodze minęliśmy jeszcze Góry Wolf  Dream, które tysiące lat temu także były po części wulkanami. Myoo rozglądała się uważnie słuchając, a za razem uważając, aby się nie odłączyć ode mnie.
Miejsce, które kończyło pasma górskie naszych terenów - Dolina Wojny, jedno z najbardziej tajemniczych miejsc, jakie znajdują się na terenie watahy. O ile nie najbardziej.
- Może szybko przejdźmy dalej... - zaproponowałem spokojnie. Myoo kiwnęła głową.
Nie cały kilometr dalej rozprześcierał się już Las Czterech Drzew, a tam znaczna części wilków w stadzie. Przywołałem je do siebie. Wszyscy byli bardzo zadowoleni z nowego członka i wesoło powitali Waderę.
Niedługo później dotarliśmy do różanego lasu, a nim znajdował się Las Wiecznej Zimy, na zachodzie natomiast spotkać można było już tylko bagno oraz Death Forest, do którego oczywiście nie weszliśmy.
Zawróciłem, aby odprowadzić Myoo do jej jaskini, gdy nagle, znikąd, gdy byliśmy w pobliżu Drzewa Poznania, napadła nas noc i na dodatek burza. Szybko schroniliśmy się w mojej jaskini.
Westchnąłęm.
- Dasz radę iść do swojej jaskini, czy może wolisz tu przenocować? - Spytałem troskliwie.


 <Myoo?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz