- Nie wiem czy dołączę- powiedziałam i ruszyłam w stronę domu
- Czekaj- krzyknął. Zaczęłam biec, a basior na mnie wskoczył
- Czemu nie powiesz?!
- Bo nie mogę!
- Dlaczego!- Zrzuciłam do ze mnie. Stanęłam naprzeciw nie go
- Jesteś jak wszyscy! Każdy nie da mi spokoju póki mu nie powiem. Nie
mogę ci powiedzieć, bo ci nie wierzę! Chociaż wiele czasu z tobą
spędziłam, przy tobie czuje motyle w brzuchu i nawet nie wiem o co
chodzi to ci nie ufam!- krzyknęłam i uroniłam jedną łzę
<Blade?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz