- Musisz się nią zaopiekować dobra?- powiedziałam
- Okey.
- Ja muszę iść, pa
- A gdzie...- nie usłyszałam już, bo byłam za daleko. Po prostu musiałam
załatwić swoje sprawy. Gdy wszystko zrobiłam poszłam po Samanti.
Zobaczyłam jak Samanti ucieka od Blade. Wyglądała na przestraszoną i
krzyczała
- Ja chcę do Anny!
<Blade?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz