Nagle z góry spadł kwiat wiśni i udekorował głowę Maggie tak, że stała się jeszcze piękniejsza. Spojrzała w górę. Nad nami rozkwitało różowe drzewo wiśni.
-Nadchodzi wiosna... wyszeptała Maggie.
-Jeśli chcesz to możemy zostać tu trochę dłużej i lepiej się poznać, bo przecież...Polizałem Waderę w policzek.- Ogłaszamy to, czy to będzie tymczasowy sekret? Zapytałem Maggie.
(Maggie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz