Fajnie. Byłam nikim. Nikt w watasze nie zwraca na mnie uwagi. Jestem
beznadziejna. Gdy prowadził am ten prywatny monolog, zobaczyłam że
doszłam do lasu wiecznej zimy. Czemu by się nie położyć na śniegu i
dostać hipotermii? I tak nikt nie zwrócił na mnie uwagi. Zawyłam. I
usłyszałam wycie.
-Kto to?- spytałam.
(Wilku, czy dokończysz?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz