Biegłam przez las. Za mną słyszałam ludzi i ich strzelby. Nie pamiętam
ile już tak biegłam. Wiem tylko tyle, że BARDZO długo. Już miałam się
poddać, gdy nagle zobaczyłam norę na tyle dużą bym się zmieściła.
Spełzłam szybko i ruszyłam tunelem. Było straszenie ciemno. Ledwo mogłam
widzieć cel drogi. Tunel się rozszerzał i było widać światło.
Rozprostowałam nogi i usłyszałam głos.
- Teren prywatny. Jak się tu dostałaś?
(Ktoś?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz