czwartek, 9 stycznia 2014

Maggie C.D Nick'a

"Kraina Lodu? Wieczna zima?" - zadawałam sobie pytania w myślach. Z lekko otwartym pyskiem, szłam po skrzypiącym śniegu. Śnieżno-biały wilk z rogami barana prowadził nas do swojego zamku. Śnieg gęsto padał. Miałam ochotę zostać tutaj na zawsze! Kiedy weszliśmy do zamku, był on przy zdobiony soplami o różnej wielkości, posążkami z lodu, schodami, a wszelkie okna były piękne zaszronione. Przysiedliśmy przy dłuuugim stole z twardego lodu. Naczynia, talerze, kieliszki, widelce, łyżki, noże były zrobione wyłącznie z lodu.
- Jedzcie! - powiedział wilk. - Życzę Wam smacznego!
- Wzajemnie. - odpowiedzieliśmy równocześnie.
Po posiłku wilk zaprowadził nas do wielkiej sali. Była pusta. Pierwsza myśl, która przyszła mi do głowy, że mamy się na tym ślizgać jak wcześniej, ale szybko zorientowałam się, że to jest sala do bali. Ale nie tylko...

<Nick? Co o tym myślisz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz