czwartek, 2 stycznia 2014

od Onurix'a "Jak dołaczyłem do watahy"

Chodziłem sobie po lesie, szukając obiadu. Dosyć oddaliłem się od mojego miejsca zamieszkania.
Nagle coś zaszeleściło w krzakach, przyczaiłem się do skoku... skoczyłem na coś... kogoś...
Wgryzłem się w kolorową łapę wadery. Stanąłem jak wryty, puszczając jej łapę.
Uśmiechnąłem się głupio.
- Hej... - powiedziałem teraz nieśmiało
- Cześć - powiedziała śmiejąc się
- Dobrze polujesz, szkoda, że na wadery - zachichotała
Zaśmiałem się.
- Wybacz. Jesteś podróżniczką? - zmieniłem temat
- Nie, należe do watahy Śnieżnego Snu, a ty? - spytała
- Ja się błąkam, a dlaczego jesteś tak ubrana? - zapytałem
- A przeszkadza Ci to? - zapytała zmieszana
- Nie, wyglądasz indywidualnie, inaczej. Nie jesteś taką lalką tylko masz swój styl. Lubię takie wilki - powiedziałem
Zarumieniła się.
Patrzyłem na tę piękną waderę zamurowany, niezdolny by wymówić jakie kolwiek słowo.
Otrząsnąłem się, bo zrozumiałem że jest zawstydzona.
- Wataha Śnieżnego Psu?
- Snu - poprawiła mnie
Przewróciłem oczami.
- Chętnie dołącze! - rzekłem radośnie
- Super, to zaprowadzę Cię do Alfy - odparła równie radośnie
Poszliśmy do wilka o imieniu Soft, który się zgodził bym dołączył do watahy.
Wyszliśmy z jego jaskini i całkowicie uświadomiłem sobie czego zapomniałem się spytać jej.
- Jak masz na imię? - zapytałem głupio
- Jestem Rita, a ty? - zapytała
- Onurix, ale dla przyjaciół Rix. Jak wolisz Rix czy Onurix.
- Pomyśle - rzekła Rita
- To co oprowadzisz mnie po tej watasze? - zapytałem

<Rito, dokończysz?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz