- Jasne- chodź. Po kilku godzinach skończyliśmy zwiedzać. Usiedliśmy na małej polance
- Onurix?
- Tak
- Gdzie jest twoja wataha?- zapytałam nieśmiało. Nie byłam pewna czy mi powie, ale spróbować zawsze można.
- Onurix?
- Tak
- Gdzie jest twoja wataha?- zapytałam nieśmiało. Nie byłam pewna czy mi powie, ale spróbować zawsze można.
<Onurix?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz