- Idziemy do różanego lasu- Odpowiedziałem-Tam zawsze jest pięknie.
Wziałem głęboki oddech i po kolejnych pary krokach dotarliśmy na miejsce. Było pięknie, zwłasza, że nadciągała jesień i liście na drzewach zaczęły się rumienić, a przez te właśnie liście padały promienie zachodzącego słońca.
-Więc, mówiłaś, że t był wilk z poprzedniej watahy.-Odparłem do Moon-Urodziłaś sie w jakiejś?-Spytałem ciekawy.
<Moon?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz